Gdzie i jak zaaranżować wnętrze dla dorastającego chłopca? Kluczem do zrozumienia jego potrzeb jest sklasyfikowane kulturowo i społecznie zjawisko męskiego przesiadywania w garażu;) I o ile suterena w roli pokoju dziecka grozi klaustrofobią, o tyle poddasze zdecydowanie nadaje się na sensoryczny azyl przed wścibską siostrą czy tłumnym nieraz domem. Warto wykorzystać jego wyjątkową architekturę, by stworzyć synowi niepowtarzalną tajną bazę:)
Jak urządzić poddasze
Własne miejsce pod dachem działa na wyobraźnię dziecka: widok nieba, poczucie wysokości i zakamarki powodowane skosami sprzyjają wymyślaniu gier fabularnych, schowane kąty świetnie nadają się na kryjówki lub na przechowywanie znalezisk.
Poddasze to także przytulna enklawa, w której Twój syn może się zaszyć i w skupieniu spędzać czas na uprawianiu swojego hobby czy kolekcjonowaniu eksponatów. Jak urządzić to – często nieustawne i nieproporcjonalne – pomieszczenie, by spełniało chłopięcą fantazję o wolności i omnipotencji?
Poznajcie zasady planowania przestrzeni poddasza, by fantastycznie zapewniało miejsce do nauki, zabawy i odpoczynku.
Naturalne światło na poddaszu?
Okna na poddaszu to kwestia pierwszoplanowa. Z jednej strony umożliwiają konieczne doświetlenie, z drugiej – zbyt duże mogą powodować uciążliwe nagrzewanie się pomieszczenia.
Częściowo zaciemniające rolety nie tylko regulują nasłonecznienie, ale i temperaturę: w upalne dni pomagają ją obniżyć, a zimą zapobiegają stratom ciepła.
Zabezpieczone blokadą okno połaciowe nie stanowi zagrożenia, za to świetnie nadaje się na strefę z biurkiem, wmontowane we wnękę pozwala stworzyć kąt do czytania przy naturalnym świetle. Bo kto powiedział, że chłopaki tylko kopią piłkę?
Zabudowa
Umeblowanie poddasza czasem spędza sen z powiek rodzicom, bo nie ma nic bardziej frustrującego niż uderzanie głową o ścianę albo obijanie się o wystające kanty szafek. To częsty problem poddaszy, gdzie ramiona dachu schodzą się spadziście do samej podłogi, znacznie zmniejszając powierzchnię użytkową.
Rozwiązaniem jest dobudowanie ścianek kolankowych, które ułatwią ustawienie niskich mebli pod skosami.
Można też zagospodarować kąty autorską zabudową wykonaną przez stolarza – szafy idealnie wkomponują się w zagłębienia i spełnią rolę bądź kontenera na hurtowe ilości klocków lego, bądź pawlacza na sprzęty sportowe, kalosze czy puchówki.
Równie pożyteczne okażą się w tym miejscu regały na gotowe okazy własnoręcznie zbudowanych maszyn z serii „Mały konstruktor”, które – niczym trofea – dumnie ozdobią półki zaciętych majsterkowiczów.
Nie każdy jest Adamem Słodowym, niemniej niejednemu chłopcu zależy, by upatrzone modele i wynalazki móc wykonać w myśl zasady programu „Zrób to sam”. Stwórz więc synkowi mini-warsztat do swobodnych zajęć praktyczno-technicznych, gdzie będzie mógł trochę nabrudzić, a bałagan, oddalony od strefy wypoczynkowej i centralnej, nie zakłóci innych aktywności.
Podzielenie poddasza na przestrzenie?
No właśnie – jak podzielić tę otwartą przestrzeń poddasza, by była wyposażona w komplet funkcji? Ścianka g-k (z płyt kartonowo-gipsowych) pozwoli wyizolować kawałek podłogi na przytulne legowisko z materacem usłanym miękkimi tekstyliami, ale i stworzyć kubik na osobną toaletę, garderobę lub składzik na ekwipunek podróżniczy.
Równie skutecznie strefują okna dachowe, wyznaczając kąt do nauki, czytania, a także miejsce do spania – chłopak będzie mógł liczyć gwiazdy zamiast owiec i zasypiać, odbywając podróż międzyplanetarną;)
Dobrze, by kosmodrom Twojego syna stał w miejscu, w którym wysokość pomieszczenia jest standardowa, ale jeśli akurat układ wnętrza zmusza do wytypowania do spania ciaśniejszego skrawka, wybierz dla syna łóżko japońskie – materac położony na ramie na wysokości ok. cm od podłogi. Będzie świetnie imitował statek lub wyspę!
Dywan (nie tylko ten latający)
Jest niezwykle przydatny w aranżowaniu centralnej części pokoju, tej przeznaczonej do zabawy. To po nim pędzą resoraki, tu katapultują się wojownicy ninjago, trwa mecz drużyny marzeń lub nadciąga desant kosmitów;)
W strefie dziecięcej zabawy, można zainstalować huśtawkę, linę do wspinania, drabinkę, na belkach pod sufitem zawiesić kolorowe hamaki.
Wysokie poddasze warto wykorzystać na zbudowanie fantazyjnej antresoli albo… zamontowanie dekoracji nawiązującej do pasji chłopca – modelu samolotu, żaglówki czy układu słonecznego. W zasadzie najlepszą dekoracją pokoju chłopaka jest to, co sam wyprodukował w swoim FabLabie – widok efektów własnej pracy codziennie pomaga mu uwierzyć w siebie.
Poddasze to genialny obszar dla wyobraźni chłopca: może być domkiem na drzewie, rakietą kosmiczną albo dryfującym w chmurach okrętem. Okna skierowane wprost w niebo są jak prywatne planetarium – wystarczy dostawić lunetę. Kłopotliwe dla dorosłego skosy, dziecku sprawiają frajdę, a jednocześnie spełniają kryteria funkcjonalności – w końcu wszystko jest w zasięgu ręki. Dobrze jest dorastać z takim poczuciem mocy:)